Sołżenicyn na dużym ekranie

Sołżenicyn na dużym ekranie

Sołżenicyn na dużym ekranie

“Sto dni z życia Iwana Denisowicza” to tytuł ekranizacji opowiadania Aleksandra Sołżenicyna. Film wszedł na ekrany we wrześniu tego roku. Historia przedstawia losy zwykłego szarego człowieka zesłanego do gułagu.

 W 1962 roku na kartach magazynu „Nowyj Mir” pojawiło się pierwsze opublikowane dzieło Sołżenicyna – „Jeden dzień Iwana Denisowicza”. Zdaniem historyków i literaturoznawców na opowiadanie miało wpływ na cały późniejszy przebieg historii ZSRR i natychmiast zwróciło na siebie uwagę całego świata. 

Były to czasy tzw. „odwilży”, kiedy do władzy doszedł Nikita Chruszczow. Znaczna liczba więźniów zesłanych do obozów pracy, w tym autor powieści, powróciła z katorgi. Osłabła również cenzura i wiele utworów literackich napisanych w okresie stalinizmu mogło ujrzeć światło dzienne.  

- To jest historia o niezłomnym charakterze, woli życia, o miłości i oddaniu i chcę wierzyć, że kiedy film będzie wchodzić na ekrany, znajdzie się niemało osób, które zechcą poświęcić swój czas nie na kolejną bajkę, pełną efektów specjalnych, a wielkie dzieło wielkiego mistrza – mówi występujący w głównej roli Filip Olegowicz Jankowski.

Iwan Denisowicz Szuchow jest prostym chłopem, żołnierzem, który w czasie II wojny światowej trafia do niewoli niemieckiej. Po powrocie do ojczyzny zostaje z tego powodu skazany na 10 lat i zesłany do gułagu, gdzie nie bacząc na zimno, głód, strach i wszechobecną niesprawiedliwość buduje wraz z pozostałymi więźniami wielki gmach przyszłej fabryki przemysłu kosmicznego. Mimo wszystko bohater wykazuje się niewiarygodnym męstwem i hartem ducha.

Gleb Panfiłow jest znanym reżyserem radzieckim i rosyjskim. Zdobywał nagrody na festiwalach filmowych w Berlinie, Cannes, Locarno, Moskwie i Wenecji.  Miał okazję pracować z Aleksandrem Sołżenicynem w 2006 roku przy produkcji serialu opartego na motywach powieści „Krąg pierwszy”. Już wtedy pojawił pomysł ekranizacji historii o Iwanie Denisowiczu, jednak projekt rozpoczął się dopiero 10 lat później.

Pierwszy pokaz filmu miał miejsce w sierpniu na 74. odsłonie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Locarno.  Za główną rolę Filipowi Jankowskiemu przyznana została nagroda Boccalino d'Oro. Jak współczesne kino rosyjskie poradziło sobie z tym wciąż trudnym tematem ciemnej historii Związku Radzieckiego? Dowiemy się, gdy tylko film wejdzie do polskich kin. Pozostaje cierpliwie czekać.

Na zdjęciu pomnik Aleksandra Sołżenicyna we Władywostoku. Oglądamy go podczas przekrojowej wyprawy Koleją Transsyberyjską. Zobacz program!

Agnieszka Szarek


;