Często słyszymy pytania: czy podczas długiej podróży Koleją Transsyberyjską można się w ogóle umyć? Odpowiadamy: TAK! Niech żyje czystość, higiena i świeże powietrze w wagonach!
A poniżej przedstawiamy różne możliwości:
❶ Łazienka w wagonie. W każdym wagonie, niezależnie od klasy, są dwie łazienki. Na wyposażeniu nie ma prysznica, ale dla chcącego nic trudnego. Wystarczy większy kubek, obcięta butelka lub inne naczynie i można się z lekka umyć i opłukać. Przydaje się także gąbka.
Uwaga: w starszych wagonach kurki służą do tylko regulacji temperatury wody, a żeby woda poleciała, trzeba wcisnąć "dynks" wystający z kranu.
❷ Prysznic w pociągu. W niektórych pociągach jest prysznic. Wtedy wystarczy pójść do odpowiedniego wagonu, uiścić symboliczną opłatę i można się myć do woli. O prysznice warto zapytać prowadników przy wsiadaniu do pociągu.
❸ Prysznic na dworcu. Na większości dużych dworców kolejowych są płatne prysznice dla podróżnych. Warto o nie pytać w okolicach dworcowych toalet oraz komnat otdycha (комнаты отдыха). To dobre rozwiązanie, gdy w podróży robimy kilkugodzinny przystanek na zwiedzanie, a potem jedziemy dalej.
❹ Bania na mieście. To najlepsze rozwiązanie, gdy macie wolny wieczór przed odjazdem nocnego pociągu. Jak jesteście w grupie, to wynajmujecie banie dla siebie, a podróżując indywidualnie możecie iść do bani publicznej. Po dobrym seansie w bani, wypoceniu toksyn i spłukaniu zimną wodą człowiek nie może być bardziej czysty!
❺ W hotelu/hostelu. Dla wielu nic nie zastąpi jednak kąpieli w swojej własnej łazience, choćby to było w hotelowym pokoju. Dlatego warto planować podróż w taki sposób, by co jakiś czas zatrzymywać się na stacjonarny nocleg i mieć luksus skorzystania z prysznica "u siebie".