Na miejscu: noclegi, transport...

Na miejscu: noclegi, transport...

Na miejscu: noclegi, transport...

W tym artykule opisujemy praktyczne aspekty podróżowania po okolicach Bajkału. Dowiecie się z niego, jak najsprawniej przemieszczać się między poszczególnymi miejscami, w jakich warunkach można przenocować albo jakiego zaopatrzenia spodziewać się w wiejskich sklepach spożywczych.


TRANSPORT LOKALNY

Już pierwszy rzut oka na mapę Przybajkala pozwala uzmysłowić sobie, że sieć dróg oraz linii kolejowych jest bardzo słabo rozwinięta, przez co dojechać można tylko w niektóre miejsca. Poszczególne punkty przyciągające turystów są od siebie bardzo oddalone – np. z Irkucka na wyspę Olchon jest 340 km, a z Ułan Ude w okolice płw. Święty Nos – 280 km. Ze względu na zły stan dróg czasy przejazdów w wielu przypadkach są dłuższe, niż można by się spodziewać. Tylko na najpopularniejszych trasach (np. z Irkucka do Listwianki, na Olchon czy do Ułan Ude) transport publiczny kursuje często i zabiera wielu pasażerów. Wybierając się w bardziej oryginalnym kierunku, musimy liczyć się z tym, że połączeń będzie mało (albo wcale ich nie będzie) i może brakować miejsc.

Sieć drogowa jest najbardziej rozwinięta w okolicach Irkucka, który stanowi główne centrum komunikacyjne. Posiada ona jednak układ gwiaździsty, tzn. miejscowości nad Bajkałem mają połączenia z Irkuckiem, a między sobą już nie. Trzeba wziąć to pod uwagę podczas planowania trasy, aby wielokrotnie nie jeździć tymi samymi drogami. Dobrym pomysłem jest korzystanie z różnych środków transportu – pozwala to robić pętle, ale wymaga sporo kombinowania (np. trzeba zgrać się z dniami kursowania wodolotów i zawczasu kupić bilety).

Ogólnie rzecz biorąc, transport lokalny w okolicach Bajkału jest mało uporządkowany i brakuje o nim informacji. Trzeba więc liczyć się z różnymi trudnościami i szybko szukać rozwiązań alternatywnych. Jeśli w jakimś autobusie zabraknie miejsc, warto obejść dworzec i jego okolicę w poszukiwaniu marszrutek jadących do danej miejscowości albo ruszyć marszrutką do jakiejś miejscowości na trasie i tam próbować złapać kolejny środek transportu. Aktualne rozkłady jazdy pociągów podmiejskich, państwowych autobusów i transportu wodnego można odnaleźć w Internecie.

Marszrutki

Marszrutki, czyli kilkunastoosobowe mikrobusy, są podstawą lokalnej komunikacji w okolicach Bajkału. Bagaż pakuje się na dach, a w środku mieszczą się jedynie małe plecaki itp.

Marszrutki kursują na określonych liniach, zatrzymują się na przystankach autobusowych lub na żądanie, a ruszają z dworców autobusowych i kolejowych w miastach lub z centralnych miejsc w mniejszych miejscowościach. Obsługują one trasy zarówno z dużych miast do wsi, jak i lokalne między małymi miejscowościami. Marszrutki kursują albo wg jakiegoś rozkładu, albo ruszają, gdy się zapełnią. W przypadku „oficjalnych” marszrutek ruszających z dworców autobusowych bilety kupujemy w kasie na dworcu, a w pozostałych opłatę uiszczamy kierowcy (zwykle zbiera ją po drodze). Marszrutka to zdecydowanie najszybszy środek transportu publicznego.

Jeśli podróżujemy w większej grupie (ok. 10 os.), możemy wynająć dla siebie cały mikrobus. Należy o to pytać kierowców stojących na postojach (przede wszystkim tych, których auta nie mają tablic i naklejek z numerami). Dokładną trasę oraz cenę za przejazd ustalamy przed wyruszeniem – powinna ona wynosić mniej więcej tyle, ile suma wpływów z biletów od „normalnych” pasażerów na takiej linii. Kierowcy-cwaniacy będą proponować kosmiczne ceny i w takich przypadkach trzeba się targować.

Autobusy

Autobusy kursują rzadziej od marszrutek i zwykle są od nich wolniejsze. Ceny biletów są podobne. Kupujemy je w kasie na dworcach lub ewentualnie u kierowcy. W przypadku autobusów opłata za bagaż prawie zawsze jest obowiązkowa. Często zdarza się, że brakuje miejsc i kasy nie chcą sprzedać biletów – wtedy warto porozmawiać z samym kierowcą. Autobusy z reguły trzymają się rozkładów, ale na niektórych trasach jeżdżą tylko w określone dni w tygodniu. Bywa też, że jeżdżą „jak chcą”. Oprócz widniejących w dworcowych rozkładach autobusów państwowych na niektórych liniach według swoich własnych rozkładów kursują prywatni przewoźnicy, ruszający z okolic dworców. Tabor bywa stary i ciasny, w autobusach często jest bardzo tłoczno, gorąco i duszno.

Pociągi

Podmiejskie pociągi (elektriczki) to zdecydowanie najtańszy i najwygodniejszy środek lokalnego transportu nad Bajkałem. Kursują one ściśle według rozkładu (który podawany jest wg czasu lokalnego!) – aktualny można znaleźć w Internecie bądź na stacjach. Rozkład zawsze dzieli się na dwie części według uogólnionych kierunków: na zachód i na wschód. Bilety kupujemy w kasach na dworcach (w Irkucku i Ułan Ude są to oddzielne kasy podmiejskie [пригородные кассы] albo u konduktorek (bez dopłaty). Przejazd np. z Irkucka do Sludianki kosztuje ok. 120 rub.

Elektriczki poruszają się powoli, zatrzymując się na bardzo licznych przystankach. Nazwy kolejnych stacji podawane są przez głośniki. Pociągi kursujące późnym wieczorem i wczesnym rankiem na części przystanków zatrzymują się na żądanie, toteż zamiar wyjścia trzeba zawczasu zgłosić konduktorowi. Toaleta znajduje się na końcu składu, za drzwiami z napisem [входа нет].

Na trasie między Irkuckiem a Ułan Ude elektriczki kursują oddzielnie na trzech odcinkach: Irkuck–Sludianka, Sludianka–Mysowaja (Babuszkin), Mysowaja–Ułan Ude (poszczególne pociągi nie są ze sobą skomunikowane). Dodatkowo w weekendy jeżdżą podmiejskie „ekspresy” łączące bezpośrednio Irkuck i Ułan Ude (nieco droższe bilety z miejscówkami). Z Irkucka na zachód ruszają elektriczki do Angarska, Usola Syberyjskiego i dalej do Czeremchowa.

Pociągi dalekobieżne przejeżdżające nad Bajkałem można wykorzystać do przemieszczania się między Irkuckiem a Ułan Ude. Wśród miejscowych największą popularnością cieszy się nocny pociąg relacji Irkuck–Nauszki (nr 362И i odwrotnie nr 361И): jest najtańszy, ma w składzie wagony obszczyje i zatrzymuje się na wielu stacjach: m.in. Bolszoj Ług, Sludianka, Bajkalsk, Mysowaja (Babuszkin).

Transport wodny

W ostatnich latach znacząco ograniczono regularne połączenia na Bajkale. W 2017 r. z Irkucka można było dostać się wodolotem najdalej na wyspę Olchon. Jednostki kursujące w kierunku Bajkału wypływają z przystani „Rakieta” w mikrorejonie Sołnecznyj – dojazd marszrutką nr 16. Rozkład rejsów co roku jest ogłaszany na nowo. Latem z Irkucka codziennie pływał wodolot do Bolszych Kotów (przez Listwiankę), a w niektóre dni tygodnia można było się tą drogą dostać na Olchon. Bilety można kupować tylko w kasie na przystani w Irkucku, na wodolocie – o ile starczy miejsc – albo z wyprzedzeniem zamówić je u nas. 

Wodoloty w kierunku Bracka (przez m.in. Angarsk i Usole Syberyjskie) odpływają z przystani przy ul. Nabierieżnej w Irkucku (bilety kupuje się w kasie otwieranej tuż przed wypłynięciem). Większość trasy pokonują one po wodach ogromnego Zbiornika Brackiego.

Nad Bajkałem istnieje możliwość wynajęcia kutrów – należy o to pytać w portach i u rybaków. Najbardziej rozpowszechnione jednostki typu Jarosławiec mieszczą na pokładzie grupy do ok. 20 osób. Niektóre z nich są specjalnie przygotowane dla celów turystycznych i posiadają kajuty na ok. 10 osób, a nawet prysznice. Ceny wynajmu z każdym rokiem wzrastają i mocno różnią się w zależności od portu – na północy Bajkału jest zdecydowanie taniej niż np. w Listwiance. W 2017 r. trudno było o przyzwoity kuter w cenie poniżej 55000 rub. za dobę. Wynajmowanie jachtów jest dużo mniej rozpowszechnione, jako że po prostu nie ma ich wiele.

Wynajem samochodów

Firmy zajmujące się wynajmem samochodów działają tylko w Irkucku. W ich parku maszyn znajdują się obok nowych samochodów z kierownicami po lewej stronie starsze auta japońskie z kierownicami po prawej stronie. Ceny zaczynają się od ok. 2500 rub. za dobę w przypadku nowego Renault Logan lub kilkuletniej Toyoty Corolli (przy dłuższym okresie wypożyczenia stosowane są zniżki). Przed wynajęciem auta pobierana jest kaucja (np. 10000 rub.), wozy należy zwracać z pełnym bakiem. Planując skorzystanie z takiej usługi, warto przed wyjazdem zapoznać się z regulaminami i umowami, które są opublikowane w Internecie.

Autostop

Jednym ze sposobów podróżowania po Przybajkalu jest autostop (czasem spotyka się nawet turystów, którzy tym sposobem przybyli na Syberię z miast na Uralu czy z Moskwy!). W rejonach, gdzie rzadko kursuje komunikacja publiczna, łapanie okazji jest bardzo rozpowszechnione i kierowcy chętnie zabierają autostopowiczów. Czas oczekiwania może być jednak długi, jeśli poruszamy się drogą o znikomym natężeniu ruchu (można wtedy liczyć na wozy pocztowe). Z reguły kierowcy nie żądają opłaty za podwiezienie, jednak dobrze jest to potwierdzić i ewentualnie umówić się co do tego przed wyruszeniem. Bywa, że zatrzymują się „taksówkarze”, którzy proponują podwiezienie za niebotyczne sumy.

NOCLEGI

Baza noclegowa w okolicach Bajkału jest słabo rozwinięta. Obiekty, w których można przenocować pod dachem, znajdziemy tylko w miejscowościach – a te są mocno rozproszone. Dlatego chcąc dokładnie poznać region i nie być „przykutym” do siedzib ludzkich, najlepiej wyposażyć się w namiot. Istniejąca baza jest bardzo zróżnicowana i możemy trafić na nocleg zarówno do kwatery prywatnej na wsi, jak i do pokoju w luksusowym hotelu. Poszczególne obiekty (miejsca biwakowe) podane są przy opisach regionów i miejscowości.

Namiot

Rozbijanie się na dziko nie jest nad Bajkałem problemem i namiot może stanowić podstawę noclegów podczas całego wyjazdu (za wyjątkiem pobytu w miastach). Tylko na terenie rezerwatów przyrody i w niektórych strefach parków narodowych obowiązują zakazy biwakowania. Odradzamy także rozbijanie obozu w obrębie miejscowości, gdzie możemy narazić się przez to na nieprzyjemności.

Podróże z namiotem cieszą się dużą popularnością wśród Rosjan, dlatego w rejonach odwiedzanych przez turystów nie brakuje dzikich pól biwakowych, na których przygotowane są miejsca do palenia ognisk, drewniane stoły, ławki, prymitywne toalety czy nawet polowe banie. Pobyt w takich miejscach sprzyja integracji z miejscowymi. Niemal wszędzie można też znaleźć ustronne miejsca do rozbicia namiotu, by w spokoju cieszyć się pięknem otaczającej przyrody. Stopniowo zaczynają również powstawać zorganizowane pola namiotowe.

Kwatery prywatne

Korzystanie z wolnych pokoi u babuszek to ciekawa forma noclegu w nadbajkalskich wioskach oraz świetna okazja, by zobaczyć jak żyją miejscowi, poznać ich i pomóc im podreperować domowe budżety. Zazwyczaj osoby oferujące takie noclegi oddają do dyspozycji gości pokój lub dwa w swoich domach, a ich rodziny przenoszą się na ten czas do „letnich kuchni” czy innego pomieszczenia. Czasem z myślą o turystach w obejściach buduje się oddzielne domki i wtedy powstaje coś na kształt agroturystyki.

Kwatery prywatne mają niewysoki standard, ale zazwyczaj jest tam czysto i schludnie. Istnieje możliwość wykupienia wyżywienia – wtedy możemy mieć pewność, że gospodyni będzie nas karmić jak swoje dzieci czy wnuki i najemy się smacznie i do syta. Funkcję toalet w syberyjskich gospodarstwach spełniają tradycyjne wychodki, natomiast porządnie umyć się można tylko w bani, czyli parowej saunie (za dodatkową opłatą, zwykle 100-200 rub.). Łazienek z bieżącą wodą raczej nie ma, mniejsze mycie można zrobić przy stojących w obejściach rukomojnikach (umywalkach zasilanych z wiadra).

Ceny noclegów u babuszek są bardzo zróżnicowane, czasem zależą od liczby turystów w danym miejscu bądź standardu domów (a rzadziej od pazerności gospodarzy). Wahają się w przedziałach od 300 do 600 rub. Cenę za nocleg i korzystanie z bani najlepiej ustalić przed zakwaterowaniem. Można próbować ją obniżyć, rezygnując z pościeli czy decydując się na nocleg na podłodze (o ile brakuje łóżek).

Kwatery prywatne można rozpoznać po tabliczkach z napisami [сдаю жилье] lub [комнаты], a często osoby wynajmujące pokoje oferują swoje usługi w „centrach” miejscowości. Można o nie pytać także w marszrutkach i sklepach.


Bazy turystyczne (turbazy)

Istniejące w wielu krajach byłego ZSRR turbazy to obiekty przypominające polskie ośrodki wypoczynkowe. Różnią się między sobą wielkością (od ok. 20 do kilkuset miejsc) i standardem (od prymitywnych klitek po pokoje z TV i lodówkami). Turbazy udzielają noclegów w oddzielnych drewnianych domkach lub w pokojach w większych pawilonach. Na miejscu są zwykle stołówki, bania, a często również wypożyczalnie sprzętu turystycznego. Niektóre turbazy zajmują się organizacją wycieczek po okolicy.

Hotele

Tego rodzaju obiekty nad brzegami Bajkału znajdziemy tylko w Listwiance i Siewierobajkalsku, a poza tym – w Irkucku i Ułan Ude. Generalnie rosyjskie hotele mają wysokie ceny, którym nie zawsze odpowiada standard świadczonych usług. Są to zarówno obiekty z czasów ZSRR, jak i zbudowane w ostatnich latach. Pokoje dzieli się na standardowe oraz lepiej wyposażone półluksy i luksy. Wypada dodać, że w Irkucku działa szereg tańszych hoteli, które choć otrzymały takie nazwy, to standardem przypominają nasze schroniska młodzieżowe.

Komnaty otdycha

Alternatywną formą noclegów w miejscowościach położonych przy liniach kolejowych są komnaty otdycha, czyli wynajmowane na godziny pokoje hotelowe na dworcach kolejowych. Sposób obliczania ceny i zakres wchodzących w nią usług (np. prysznic) za każdym razem jest inny. Najkorzystniejszy stosunek jakości do ceny jest na dworcu w Sludiance.

ZAKUPY I GASTRONOMIA

Sklepy i zaprowiantowanie

Zaopatrzenie sklepów spożywczych w dużych miastach nie odbiega od tego, co mamy w Polsce, dlatego zabieranie wielkich zapasów żywnościowych z kraju nie ma sensu (warto jedynie wziąć kaszę kuskus, nie wszędzie ją znajdziemy). Ceny żywności z grubsza są podobne, a wyjątek stanowią jedynie dużo droższe wyroby mięsne i sery. Jeśli chodzi o sprzęt turystyczny, to sklepy z prawdziwego zdarzenia są tylko w Irkucku i Ułan Ude. Wyłącznie tam można zaopatrzyć się w butle gazowe, których nie wolno przewozić samolotami. W mniejszych miejscowościach zaopatrzenie sklepów spożywczych bywa słabe, ale podstawowy asortyment (chleb, konserwy, woda, piwo) zawsze jest dostępny.

Rosyjski chleb wypieka się w kształcie naszych prostokątnych babek i występuje on w odmianie jasnej i ciemnej. W porównaniu z Polską na Syberii tańsze są konserwy rybne – godna polecenia jest zwłaszcza sajra [сайра]. Rosyjscy turyści na wypady w góry często zabierają również tuszonkę [тушенка], czyli gotowane mięso w puszkach – przyzwoitej jakości musi kosztować przynajmniej 70-80 rub. Nadaje się do makaronu, ryżu, zup itd. W supermarketach zawsze jest duży wybór różnego rodzaju sosów (typu ketchup), które pozwalają urozmaicić smak pasztetów i innych konserw. Warto także spróbować rosyjskich cukierków, których wybór jest naprawdę ogromny. Niedobór witamin można natomiast uzupełnić, pijąc miejscowej produkcji soki owocowe – sprzedawane w 3-litrowych słojach (smakują bardzo naturalnie i są orzeźwiające).

W wielu miejscowościach działają targowiska, na których szczególnie opłaca się kupować owoce i warzywa czy produkty domowej roboty (za to lepiej nie nabywać tam mięsa!). W takich miejscach należy uważać na oszustów i cwaniaków (na większych rynkach można korzystać z wag kontrolnych). Często warto potargować się ze sprzedawcami.

Napoje alkoholowe

Spośród napojów alkoholowych ostatnio w Rosji największą popularnością cieszy się piwo. Dostępne jest zarówno w półlitrowych butelkach (bezzwrotne) i puszkach oraz w większych butlach plastikowych (aż do 5 l; zwykle są to gorsze gatunki). Asortyment jest bardzo szeroki, a do najlepszych piw należą: Staryj Mielnik, Baczkariew, Zołotaja Boczka, Bałtika 3 i 5. Rosyjskie piwa mocne [крепкое] nie smakują większości turystów z Polski. Warto natomiast spróbować niepasteryzowanych piw sprzedawanych „z kija” [живое, розливное], które stają się coraz popularniejsze. Specyficzne dla Rosji są różnego rodzaju drinki sprzedawane w aluminiowych puszkach bądź dużych plastikowych butelkach – np. gin&tonic albo rum&cola. Z tymi napojami trzeba jednak uważać, gdyż często zionie od nich spirytusem, a smakiem mogą jako żywo przypominać polskie „alpagi”. Natomiast o dobre wino w przystępnej cenie na Syberii jest nadzwyczaj trudno (najlepiej szukać win rozlewanych z beczek – w specjalistycznych sklepach i na rynkach).

Między bajki należy włożyć opowieści, że wódkę można w Rosji kupić za bezcen. Co prawda na sklepowych półkach trafiają się trunki w cenie poniżej 100 rub. za 0,5 l, ale wiele z nich ma zatrważająco niską jakość, więc lepiej decydować się na trochę droższe wódki. W syberyjskich wsiach często pędzi się wysokoprocentowy samogon (bimber), jednak amatorzy takich trunków domowej roboty powinni zachować daleko idącą ostrożność. Zatrucia alkoholem niewiadomego pochodzenia nie należą na Syberii do rzadkości, a ich konsekwencje bywają tragiczne.

W myśl wprowadzonych ostatnio przepisów w godzinach wieczornych obowiązuje zakaz sprzedaży napojów alkoholowych. Należy także pamiętać o zakazie spożywania trunków w miejscach publicznych, co szczególnie egzekwowane jest na terenie dworców kolejowych i punktach bardziej reprezentacyjnych.

Gastronomia

W wielu punktach miast, na dworach kolejowych, w przydrożnych budkach i wielu innych miejscach dostępne są przekąski „rosyjskiego fast foodu”. Są to głównie różnego rodzaju dania z ciasta wypełnionego farszem, które pozwalają łatwo się nasycić. Nad Bajkałem można również kupić świeżo wędzone omule. W miejscowościach uczęszczanych przez turystów oraz przy ważniejszych drogach nie brakuje barów, określanych mianem zakusocznych [закусочная]. Często noszą one nazwy pochodzące od serwowanych dań: pielmiennaja [пельменная], poznaja [позная], czajanaja [чайная] itp. Menu zwykle nie jest szerokie, ale zawsze jest jakaś zupa i zestaw na drugie danie. Dominują potrawy kuchni rosyjskiej i buriackiej.

Miłośnicy kawy parzonej podczas wyjazdu nad Bajkał będą mieli ciężko, ponieważ w większości lokali oferuje się kawę rozpuszczalną czarną albo „3 w 1”. W Buriacji serwuje się zwykle „bawarkę”, tzn. zieloną lub czarną herbatę z dodatkiem mleka i cukru (ale „normalna” jest także dostępna).

Lepsze restauracje znajdują się tylko w Irkucku, Ułan Ude i Listwiance. W Rosji nie ma zwyczaju dawania napiwków, ale niekiedy (w „lepszych” lokalach) do sumy rachunku dolicza się opłatę za obsługę, która może wynieść np. 20%. W niektórych zakładach gastronomicznych pobiera się także dodatkową opłatę za wstęp. 

;