Półwysep Święty Nos i jego okolice to jeden z najbardziej malowniczych i zróżnicowanych krajobrazowo zakątków nad brzegami Bajkału. Sąsiadują tu ze sobą wspaniałe plaże, rozległe mokradła, wysokie grzbiety górskie i urokliwe zatoczki, ukryte wśród bujnej zieleni gęstej tajgi. Niedaleko jest jeszcze Dolina Barguzińska, której stepowe wnętrze jako żywo przypomina Mongolię, oraz położone na środku Bajkału wulkaniczne wyspy Uszkanii, gdzie można obserwować bajkalskie foki.
Zapraszamy na opowieść o tej części Syberyjskiego Morza.
Gdzie to jest i jak tam dojechać?
Święty Nos to rozległy, największy na Bajkale półwysep - ma 53 km długości i 20 km szerokości. Znajduje się przy wschodnim brzegu syberyjskiego morza, mniej więcej w połowie jego długości, trochę dalej na północ niż wyspa Olchon. To także ten rejon, gdzie zaczynają się grzbiety potężnych Gór Barguzińskich, ciągnących się aż na północno-wschodni kraniec Bajkału.
Półwysep jest połączony ze stałym lądem podmokłym Przesmykiem Cziwyrkujskim, od południa oblewają go wody największej zatoki Bajkału - Barguzińskiej, a od wschodu - obmywa go nieco mniejsza Zatoka Cziwyrkujska.
Komunikacyjnym centrum regionu jest duża wieś Ust’-Barguzin, położona przy ujściu rzeki Barguzin do Bajkału. Można tu dojechać piękną asfaltowa trasą z Ułan Ude (ok. 270 km), a następnie ruszyć po wertepach na Płw. Święty Nos albo do Doliny Barguzińskiej. Nie istnieje żadna droga ani ścieżka, którą można by tu dotrzeć z północy. Podobno przez Dolinę Barguzińską można terenówką dojechać do stacji Nowyj Uojan na BAM-ie.
Ust’-Barguzin - wieś identycznych ulic i domów
Gdy już pokonamy te 270 km asfaltem z Ułan Ude, znajdziemy się w Ust’-Barguzinie. To bardzo rozległa wieś, licząca około 7 tysięcy mieszkańców, zabudowana niemal w całości klimatycznymi drewnianymi domkami, które są do siebie bardzo podobne, przez co niemal identycznie wyglądają wszystkie ulice we wsi. Uważajcie, bo bardzo łatwo się tam zgubić! Wieś przez lata żyła z rybołówstwa i przetwórstwa rybnego, potem rozwinął się przemysł drzewny, a teraz nie bardzo wiadomo, z czego utrzymuje się większość mieszkańców. Troszeczkę pracy jest w administracji, parku narodowym i turystyce, na którą sezon jest tu jednak dość krótki.
Wieś nie leży bezpośrednio nad Bajkałem, ale warto pokonać te 2-3 kilometry przez las, żeby znaleźć się na plaży nad Zatoką Barguzińską. To jedno z miejsc, gdzie są najpiękniejsze zachody słońca i plaża aż się o to prosi, żeby spędzić tam całą noc przy ognisku. To również jedno z tych miejsc nad Bajkałem, gdzie latem całkiem nieźle nagrzewa się woda i przyjemność z kąpieli mogą czerpać nie tylko morsy.
Jak dotrzeć na Święty Nos?
Z Ust’-Barguzina nie kursuje żaden transport publiczny na Święty Nos. Można próbować jechać autostopem albo wynająć auto z kierowcą. Droga prowadzi najpierw mostem na prawy brzeg rzeki Barguzin, a potem skrajem podmokłego Przesmyku Cziwyrkujskiego, konkretnie - piaszczystą kosą ciągnącą się wzdłuż Zatoki Barguzińskiej. Jest tam ciąg dalszy plaży, o której już pisałem, oraz krajobrazy będące połączeniem rozmaitych środowisk: piasków, mokradeł, gór i gęstej tajgi. To również popularne miejsce wypoczynku dla turystów podróżujących z namiotami. Dobrze stąd widać masyw Świętego Nosa - powyżej granicy lasu wystaje tam górski grzbiet, którego najwyższy szczyt, Góra Makarowa, wznosi się na wysokość 1877 m n.p.m.
Bajeczna Zatoka Cziwyrkujska
Dalej nierówna droga przecina nasadę półwyspu i dociera do osady Monachowo. Jesteśmy już nad brzegiem Zatoki Cziwyrkujskiej, która oblewa Święty Nos od wschodu i ma bardzo urozmaiconą linię brzegową, wcina się w ląd kolejnymi zatoczkami, spomiędzy których wysuwają się górzyste cyple o różnym kształcie. W Monachowie jest przystań “floty spacerowej”, którą turyści wynajmują, żeby zwiedzać zatokę. Autem można dojechać jeszcze tylko do dwóch osad: malutkiej Katuni i nieco większego Kurbulika.
Świetnym pomysłem na poznawanie Świętego Nosa jest wędrówka pieszym szlakiem z Monachowa przez Katuń i Kurbulik aż do Zatoki Cziwyrkujskiej. To jedna z najlepiej przygotowanych i najładniejszych takich tras nad całym Bajkałem. Szlak dociera do gorących źródeł, w których można się wygrzać, i nie ma żadnego ciągu dalszego. Tam w ogóle kończy się cywilizacja. Żadnej normalnej ludzkiej osady, drogi, linii energetycznej nie ma aż do północnego krańca Bajkału. Ze źródeł trzeba więc wracać pieszo albo dogadać się z którąś jednostką pływającą, że Was odstawi do cywilizacji.
Na tafli Zatoki Cziwyrkujskiej znajduje się kilka wysepek, które stały się siedliskami niezliczonych kormoranów. Z kolei zimą na ich skalistych brzegach powstają lodowe jaskinie niezwykłej urody. No właśnie, zimą stosunkowo płytki Cziwyrkuj zamarza jako jeden z pierwszy akwenów. Bardzo szybko lodową taflę zasypuje tu śnieg, co sprawia, że gołego lodu się tu nie uświadczy. Jest po prostu biel kontrastująca z błękitem nieba. I świetne wrażenia z kąpieli w gorących źródłach, gdy na dworze minus dwadzieścia!
Wyspy bajkalskich fok
Z Zatoki Cziwyrkujskiej można wybrać się w rejs (a zimą na wyprawę samochodem) na Wyspy Uszkanii. To archipelag czterech wysp, z których jedna jest zdecydowanie największa i ma 9 kilometrów kwadratowych powierzchni. Latem, na jednym z brzegów można obserwować wygrzewające się na kamieniach nerpy - czyli żyjące w Bajkale foki. Zimą to jedno z miejsc, w którym w prostych warunkach mogą przenocować, turyści zmierzający na północ Bajkału. Gdyby nie obsługa stacji meteorologicznej i strażnicy rezerwatu przyrody, wyspy byłyby całkowicie bezludne. Przez długie lata gospodarzem tego miejsca był wujek Jura Budiejew, którego Bajkał na zawsze zabrał w czerwcu 2017 r.
Wielka dolina
Będąc w okolicach Świętego Nosa, warto też wybrać się do Doliny Barguzińskiej. Z Ust’-Barguzina trzeba wybrać trzecią drogę - nie do Ułan Ude i nie na Święty Nos, prowadzącą wzdłuż prawego brzegu rzeki Barguzin. W ten sposób dotrzecie do miejscowości, która nazywa się - tu Was nie zdziwię - Barguzin.
Ta raczej niepozorna wieś ma bardzo bogatą historię - powstała jeszcze XVII w. jako kozacka warownia na terenie zdobywanej wówczas dla cara Syberii. Dwa wieki później Barguzin stał się centrum gorączki złota, która ogarnęła wówczas otaczającą wieś dolinę. Na jej fali w bardzo szybkim tempie dorabiali się żydowscy przedsiębiorcy, którzy trafili tam jako zesłańcy z Polski - ukarani za pomoc przy powstaniu listopadowym. Ich nagrobki można zobaczyć w starej części miejscowego cmentarza. A jeden z głównych zabytków wioski - siedziba dawnego banku - również należał do jednego z nich, nazwiskiem Butlickij.
Do Barguzina można bez problemu dojechać marszrutką, natomiast do dalszych osad, szczególnie położonych na lewym brzegu rzeki Barguzin transport publiczny nie dociera. W ogóle nie ma tam za dużo transportu. Za to jest pięknie! Rozległa Dolina Barguzińska od północy zamknięta jest widowiskowym grzbietem Gór Barguzińkich, a jej dno to tereny podmokłe i połacie stepów. Panuje tam spokój, unosi się sielankowa, wręcz idylliczna atmosfera. Od pierwszego przyjazdu do doliny marzę, by kiedyś wrócić tam z rowerem na spokojnie powłóczyć się po okolicy...
Rozrzucone pokołchozowe wioski wyglądają zaskakująco dobrze. Po zagrodach widać przywiązanie gospodarzy do porządku i dbanie o estetykę, nabierające nieraz charakteru wioskowej rywalizacji - u kogo będzie ładniej. Często dzięki temu pięknieje cała wieś, a czasem niekoniecznie, gdy rywalizują miłośnicy ogrodzeń z blachy falistej. Na terenie dawnych kołchozów współcześni gospodarze prowadzą bardzo ekstensywne i bardzo ekologiczne rolnictwo. Można się tam załapać na wyśmienite wyroby mleczne, szczególnie śmietanę i twaróg!
To tyle. Były plaże, zatoki Bajkału, widoki gór, Wyspy Uszkanii i przestrzenie w Dolinie Barguzińskiej. Pięknie tam jest i wszystkim polecam włączenie tych okolic do planów podróżowania po Bajkale! Pamiętajcie tylko, że Święty Nos jest zwyczajnie daleko od reszty świata i trudno tam dojechać, więc przy planowaniu trzeba uwzględnić czas na dojazd i powrót.
Półwysep Święty Nos i jego okolice odwiedzamy podczas tych wyjazdów:
- Latem: Bajkał i syberyjska okolica
- Latem szybko: Syberia w pigułce
- Latem aktywnie: Bajkał i dzika Syberia
- Zimą ekstrelnie: Zimowa przygoda na Bajkale
- Zimą komfortowo: Bajkał w zimowej odsłonie
Zobaczcie przewodnik po Bajkale naszego autorstwa!